“Istotne jest dla mnie to, że zasadą działania Amnesty International jest niepodzielność praw człowieka, dlatego zajmujemy się wszelkimi naruszeniami – od kary śmierci przez konflikty zbrojne, prawa ekonomiczne i społeczne po dyskryminację, prawa reprodukcyjne czy prawa społeczności LGBTQ+. Prowadzimy również działalność edukacyjną, upowszechniamy wiedzę o prawach człowieka i przeciwdziałaniu ich naruszeń. Sama nie jestem edukatorką, ale chciałabym się tym zająć w najbliższej przyszłości!” – mówi Wiktoria Woźnicka, aktywistka krakowskiej Grupy Lokalnej Amnesty International Polska.
Od kiedy działasz w Grupie Lokalnej w Krakowie?
Działalnością Amnesty International zaczęłam interesować się w liceum. Rozszerzałam przedmiot wiedza o społeczeństwie i bardzo zaciekawił mnie temat o prawach człowieka, uczestniczyłam nawet w olimpiadzie o prawach człowieka w świecie współczesnym. Bardzo spodobała mi się idea Petera Benensona, założyciela Amnesty International i sama misja Stowarzyszenia. Przeprowadzka do Krakowa dała mi możliwość zaangażowania się w jego działalność. Dowiedziałam się od mojego przyjaciela o spotkaniu otwartym Grupy Lokalnej w Krakowie – podesłał mi link do wydarzenia na Facebooku, wiedząc że to coś w czym bym się odnalazła. Przyznam, że z lekką niepewnością poszłam na spotkanie, aby dowiedzieć się więcej o działalności Amnesty w Krakowie i zdecydowałam, że chcę się w nią zaangażować. Właśnie mija rok od tej decyzji, która sporo zmieniła w moim życiu. Jeszcze rok temu nie spodziewałam się, że będę współorganizować konferencję i inne lokalne wydarzenia, jeździć na krajowe i międzynarodowe zjazdy aktywistów, a przede wszystkim, że poznam tyle wspaniałych ludzi na aktywistycznej ścieżce.
Jakie działania podejmowane przez Amnesty International są dla Ciebie najważniejsze?
Tak naprawdę to wszystkie, bo wzajemnie się uzupełniają. Bardzo ważne są dla mnie rzetelne raporty dotyczące łamania praw człowieka na świecie przygotowane przez naszych ekspertów. Naświetlają one sytuacje, które często są pomijane lub ignorowane w światowych mediach. Potem w oparciu o wnioski z tych raportów powstają kampanie, akcje, od których zaczyna się też nasza aktywistyczna praca, która jest dla mnie najważniejsza. Zbieramy podpisy pod petycjami, piszemy listy do władz, organizujemy protesty i inne akcje, które naświetlają dany temat. Wszystko to, by dążyć do realnej zmiany poprzez wpływanie i oddziaływanie na odpowiednie, decyzyjne osoby i instytucje. Istotne jest dla mnie to, że zasadą działania Amnesty International jest niepodzielność praw człowieka, dlatego zajmujemy się wszelkimi naruszeniami – od kary śmierci przez konflikty zbrojne, prawa ekonomiczne i społeczne po dyskryminację, prawa reprodukcyjne czy prawa społeczności LGBTQ+. Prowadzimy również działalność edukacyjną, upowszechniamy wiedzę o prawach człowieka i przeciwdziałaniu ich naruszeń. Sama nie jestem edukatorką, ale chciałabym się tym zająć w najbliższej przyszłości!
Zostałaś przedstawicielką polskiej sekcji AI w inicjatywie Youth Power Action Network! Mogłabyś, w skrócie, powiedzieć co to takiego?
Jest to przestrzeń dla młodych aktywistów z całego świata do nawiązywania ze sobą współpracy w ramach działalności w Amnesty International, uczenia się od siebie, dzielenia doświadczeniami a nawet planowania wspólnych akcji. Obecnie jest nas w tej grupie ponad 300 osób ze wszystkich kontynentów w tym 4 z Polski. Co jakiś czas spotykamy się wirtualnie i poruszamy najróżniejsze tematy, czy to perspektywy młodych osób na naruszenia praw człowieka i działania rządów, czy naszą aktywistyczną działalność. Ostatnio uczestniczyłam w European Youth Meeting w Brukseli, a później w Akademii Letniej w ramach projektu „Start the change” na Lampedusie, gdzie miałam okazję poznać młodych aktywistów z różnych państw i środowisk. Wierzę, że wymiana doświadczeń między nami pomoże nam efektywniej pracować w grupach lokalnych, a także znając siłę i energię tych ludzi wiem, że kiedyś uda nam się zorganizować międzynarodową akcję. A w zasadzie to już nad tym pracujemy!
Myślałaś już o swojej aktywistycznej przyszłości? Jak ją widzisz?
Odpowiedź na to pytanie znajduje się we wszystkich poprzednich. Działam w Amnesty International krótko, ale za to bardzo intensywnie! Chciałabym dalej uczestniczyć w różnych międzynarodowych zjazdach, pogłębiać znajomości, które już zdążyłam nawiązać i organizować wspólne akcje. Na poziomie Grupy Lokalnej zostałam ostatnio osobą koordynującą Grupę , odpowiedzialną za komunikację, więc to też stawia przede mną nowe wyzwania. Mam też pomysły na akcje w Krakowie, które chciałabym zrealizować w bliższej lub dalszej przyszłości. Chciałabym również, jak już wspominałam wcześniej, zająć się edukacją i dołączyć do sieci edukatorów Amnesty International. Zatem planów jest sporo, motywacji do działania jeszcze więcej. Myślę, że kolejny rok będzie bardziej intensywny niż ten. Mam nadzieję jeszcze wiele się nauczyć i poznać więcej fascynujących ludzi.
Chcesz dowiedzieć się jak możesz włączyć się w nasze działania? Odwiedź: www.amnesty.org.pl/uwaga-akcja/grupy-lokalne/ i znajdź najbliższą grupę lokalną Amnesty International.