Włoska prezydencja UE: szansa dla praw człowieka

W ogłoszonych podczas rzymskiej konferencji prasowej “Rekomendacjach dla włoskiej prezydencji UE” Amnesty International wzywa do opracowania przez Unię wewnętrznej strategii z zakresu praw człowieka, która zajęłaby się przypadkami ich naruszeń tak na terytorium samej Unii, jak i poza jej granicami.
– Istnieje  niepokojąca rozbieżność między żywionymi przez UE aspiracjami do promowania praw człowieka na skalę globalną, a rzeczywistością w postaci łamania tych praw w krajach członkowskich – zauważa Draginja Nadaždin, Dyrektorka Amnesty International Polska.
– Dyskryminacja i przemoc wobec uchodźców, migrantów, Romów, przedstawicieli środowiska LGBTI oraz kobiet to wciąż zjawiska o charakterze powszechnym. Trzeba to zmienić.
Dążąc do wcielenia w życie nowych strategicznych wytycznych UE w obszarze sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, prezydencja włoska może położyć fundament pod kształtowanie czynnego podejścia do palących wyzwań związanych z przestrzeganiem praw człowieka na terytorium UE. Włoska prezydencja swoim działaniem może wzmocnić mechanizmy ochrony praw człowieka, a także pokazać innym krajom, że nie ma przyzwolenia na łamanie praw człowieka w UE.
Amnesty International szczególnie zależy na tym, by włoska prezydencja doprowadziła do głębokich zmian w podejściu UE do polityki imigracyjnej i praktyk z tego zakresu. Włochy pokazały już, że można działać inaczej, czego wymownym przykładem są akcje poszukiwawcze i ratunkowe podejmowane w ramach operacji Mare Nostrum. Nie może być jednak tak, że Włosi ratują ludzkie życie w pojedynkę.
– Wznoszeniu przez Europę coraz wyższych murów, które mają powstrzymać napływ uchodźców i migrantów, towarzyszą straty w ludziach. Włochy zbyt dobrze znają zagrożenia związane z odwracaniem wzroku od faktu migracji. Można mieć nadzieję, że z takim bagażem doświadczeń prezydencja włoska poradzi sobie tam, gdzie innym się nie udało, i wdroży takie podejście do zarządzania migracjami, które kładzie silniejszy nacisk na ochronę ludzi niż na bezpieczeństwo wewnętrzne, co przyczyni się do respektowania praw i ocalenia ludzi – dodaje Draginja Nadaždin.
Amnesty International wzywa prezydencję włoską do promowania wspólnych działań, które prowadziłyby do zwiększenia potencjału poszukiwawczo-ratunkowego i utworzenia bezpiecznych korytarzy, żeby osoby uciekające przed przemocą i prześladowaniami nie musiały podejmować niebezpiecznych ścieżek dotarcia do Europy. Z drugiej zaś strony położyłyby kres eksportowi koordynacji kontroli nad migracjami do krajów trzecich, które nie słyną z przestrzegania praw człowieka.
Prezydencja włoska ma ponadto możliwość dopilnowania, by UE wypełniła spoczywające na niej zobowiązania związane z respektowaniem na swym terytorium praw człowieka, do czego przysłużyć się może m.in.:

  • domaganie się wprowadzenia kompleksowego prawa antydyskryminacyjnego oraz przyjęcia bardziej zdecydowanego podejścia do zwalczania i ścigania zbrodni nienawiści, co pomoże chronić ludność przed dyskryminacją i przemocą na wszelkiego rodzaju tle;
  • natychmiastowe reagowanie na przypadki naruszania praw Romów, w tym zbrodnie nienawiści, przymusowe wysiedlenia, segregację w szkole i mieszkalnictwie, oraz używanych przez urzędników państwowych retoryki o charakterze dyskryminacyjnym. Prezydencja powinna domagać się od państw członkowskich, by te stosowały się do zapisów dyrektywy w sprawie równości rasowej. Same Włochy muszą dać przykład w tym obszarze, zwłaszcza jeśli chodzi o przymusowe wysiedlenia i dostęp do mieszkań socjalnych;
  • nakłonienie krajów członkowskich UE do przełożenia na język czynów ich zaangażowania w zwalczanie przemocy wobec kobiet, co można osiągnąć poprzez opracowanie całościowego programu strategicznego dotyczącego tej właśnie kwestii.  Należy również zadbać o zdobycie ze strony państw unijnych środków i poparcia dla skutecznego wdrożenia zaleceń zawartych w komunikacie Komisji  w sprawie okaleczania żeńskich organów płciowych.

Odzwierciedlając oczekiwania członków i członkiń Amnesty International, rekomendacje organizacji podkreślają stojącą przed prezydencją konieczność kontynuowania podejmowanych przez UE wysiłków na rzecz promowania i ochrony praw człowieka poza jej granicami, we wszystkich w ramach kierowanych na zewnątrz aktywności i polityki, oraz w relacjach z innymi państwami. Oznacza to m. in. zapewnienie większej skuteczności państw unijnych w zapobieganiu i zwalczaniu tortur na całym świecie, co pozostaje w zgodzie z Wytycznymi UE w sprawie tortur oraz dokumentem “Narzędzia regulacji tortur” (kontroluje on przepływ do krajów nienależących do UE towarów, które mogą zostać wykorzystywane do zadawania tortur, wykonywania kary śmierci i stosowania innych form złego traktowania). Jednocześnie prezydencja powinna współpracować z  Europejską Służbą Działań Zewnętrznych – jej delegacjami i ambasadorami z państw członkowskich – przy udzielaniu obrońcom praw człowieka pomocy oraz ochrony w ich jakże ważnej aktywności.
Konsekwencje naruszeń praw człowieka dotykają ludzi na całym świecie. Amnesty International usilnie namawia więc także prezydencję włoską do wykazania czynnego zaangażowania w sprawach jedenastu osób indywidualnych, aktywistów i ofiar naruszeń praw człowieka, których historie zostały szczegółowo opisane w rekomendacjach. Są wśród nich etiopski dziennikarz Eskinder Nega, rosyjscy protestujący z Placu Błotnego czy grecka Romka, ofiara przestępstwa z nienawiści.
– Włochy mają szansę na to, by w trakcie swej prezydencji ustanowić nowy początek w kwestii przestrzegania praw człowieka w UE i zagranicą – mówi Draginja Nadaždin. – Prezydencja powinna współdziałać z przywódcami unijnymi i niezwłocznie reagować na związane z prawami człowieka  wyzwania, jakie pojawiają się w obrębie UE, na jej granicach oraz w innych miejscach świata. Przywódcy muszą wspólnie wykorzystać swój odnowiony właśnie mandat do przypomnienia zapomnianych nieco obietnic i nowego startu dotychczasowych programów, a także zagwarantowania, by poszanowanie praw człowieka stanowiło fundament wszystkich unijnych polityk i działań.
Tł. Maciej Kositorny

Przymusowe wysiedlenie Romów z nieformalnego obozowiska w Via Salviati, we wschonim Rzymie, 12 września 2013. Fot. Amnesty International.