Ukraina: Dyskryminacja i brutalne ataki w atmosferze szerzącej się homofobii

Policja w Kijowie - pierwsza parada równości w tym mieście musiała zostać odwołana ze wzglęgu na przemoc skrajnej prawicy. Fot. Amnesty International

Policja w Kijowie – pierwsza parada równości w tym mieście musiała zostać odwołana ze wzglęgu na przemoc skrajnej prawicy. Fot. Amnesty International

Zważywszy na ostatnie ataki ukraiński rząd musi wprowadzić ustawę odnoszącą się do dyskryminacji na tle orientacji seksualnej i tożsamości płciowej, podkreśla Amnesty International w opublikowanym dzisiaj raporcie.
Ustawodawcy w głosowaniu powinni odrzucić również proponowaną ustawę delegalizującą “propagandę homoseksualizmu” – jest ona obecnie przedmiotem debat w Parlamencie.
– Z powodu prawdziwej lub domniemanej orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej ludzie padają ofiarą pobić, a w jednym przypadku – morderstwa. W przypadku większości z tych przestępstw nie przeprowadzono rzetelnych śledztw, więc ich sprawcy pozostają bezkarni – powiedziała Weronika Rokicka, koordynatorka kampanii Amnesty International Polska. – Jakby tego było mało, ataki są obecnie systematycznie używane jako argument za pozbawieniem gejów, lesbijek, osób biseksualnych, transpłciowych i interseksualnych (LGBTI) praw do wyrażania siebie i do pokojowego organizowania publicznych wydarzeń.
W raporcie Amnesty International zatytułowanym Nothing to be proud of: Discrimination against LGBTI people in Ukraine (Nie ma powodu do dumy: Dyskryminacja osób  LGBTI na Ukrainie) ujawniono nagminne przypadki dyskryminacji osób LGBTI ze strony urzędników i innych osób. Ataki te podsycane są negatywnymi, stereotypowymi i dyskryminującymi oświadczeniami ze strony urzędników rządowych i przywódców kościelnych.
Zamiast odnieść się do kwestii dyskryminacji osób LGBTI, parlament omawia obecnie propozycje środków do delegalizacji “propagandy homoseksualizmu”, które ograniczą podstawowe prawa człowieka, w tym wolność wypowiedzi i zgromadzeń.
Obowiązujące przepisy antydyskryminacyjne i penalizujące przestępstwa motywowane nienawiścią nie obejmują orientacji seksualnej i tożsamości płciowej. Przykładowo – ustawa z 2013 roku “o zasadach zapobiegania i zwalczania dyskryminacji na Ukrainie” nie obejmuje zakazu dyskryminacji na tle orientacji seksualnej ani tożsamości płciowej.
Władze ukraińskie nie prowadzą śledztw i nie ścigają przypadków przemocy motywowanej uprzedzeniami. W gruncie rzeczy osoby pracujące na policji, w prokuraturze i innych urzędach rządowych systematycznie wyrażają negatywne stereotypy na temat osób LGBTI, co znaczy, że równa ochrona prawna dla tych osób stoi pod znakiem zapytania.
Ukraińska organizacja pozarządowa otrzymała 29 doniesień o brutalnych atakach na osoby LGBTI na Ukrainie w 2012 roku oraz 36 doniesień o groźbach użycia przemocy. W 2012 roku udokumentowała ona także 49 przypadków naruszeń praw człowieka popełnionych przez policjantów na osobach LGBTI, obejmujących bezprawne więzienie, szantaż, tortury i inne metody maltretowania.
Armen Owcharuk, młody gej, został uderzony w głowę, kiedy we wczesnych godzinach porannych 22 października 2012 roku wychodził z nocnego klubu dla gejów w Kijowie. Świadek zdarzenia zadzwonił po karetkę. Następnego dnia jego przyjaciele zgłosili przestępstwo – w konsekwencji wszczęte zostało śledztwo. 27 października Armen zmarł w wyniku obrażeń. Amnesty International do tej pory nie otrzymała jednak żadnej odpowiedzi z ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w sprawie postępów śledztwa ani kwalifikowania jej za przestępstwo motywowane nienawiścią.
2 marca 2013 roku Mykoła Lebed wraz z przyjaciółmi znajdował się w barze w miejscowości Równe, gdy został zaatakowany przez grupkę pijanych mężczyzn siedzących przy sąsiednim stoliku. Miał złamany nos i podbite oczy. Kiedy policja przyjechała, przeprowadziła rozmowy z napastnikami, ale ich nie aresztowała. Według doniesień Mykoła Lebed usłyszał od policjantów, że napastnicy byli częścią “wyższych struktur”, co sugeruje, że byli urzędnikami prokuratury.
Do dnia dzisiejszego na Ukrainie nie miał miejsca żaden marsz równości osób wspierających środowisko LGBTI. Zaplanowany w maju marsz został odwołany w ostatniej chwili z powodu gróźb użycia przemocy i niezapewnienia przez kijowską policję stosownych zabezpieczeń dla uczestników.
Miesiąc od tego zdarzenia niektórzy z organizatorów marszu z powodu współpracy przy organizacji byli atakowani przy użyciu gazu łzawiącego. Nie zakończono żadnego ze śledztw prowadzonych w sprawie tych ataków.
Podczas innych wydarzeń publicznych organizowanych przez grupy LGBTI dochodziło do ataków ze strony ekstremistów, a policja nie tylko nie była w stanie ochronić aktywistów LGBTI, ale wręcz prześladowała ich za korzystanie z prawa do pokojowego zgromadzenia.
Policja musi zagwarantować stosowną ochronę dla grup LGBTI, które chcą pokojowo demonstrować. To, że policja nie podjęła stosownych środków w celu ochrony uczestników i organizatorów zeszłorocznej parady równości w Kijowie, stanowi naruszenie ich prawa do pokojowych zgromadzeń ? powiedziała Weronika Rokicka. – Policja musi naprawić swoją bezczynność profesjonalnym działaniem – tak, by pierwszy marsz równości środowiska LGBTI na Ukrainie, który ma się odbyć 25 maja w Kijowie, przebiegł bez utrudnień i przy odpowiednim poziomie bezpieczeństwa. Dalsze niepowodzenia w ochronie grup LGBTI, chcących korzystać ze swojego prawa do pokojowych zgromadzeń, nie rokowałoby dobrze dla europejskich aspiracji Ukrainy. Jeśli rząd Ukrainy chce spełnić te ambicje, musi dostosować ukraińskie ustawy do europejskich standardów praw człowieka. Musi zapewnić równe traktowanie wszystkich ludzi, w tym osób LGBTI.
Tł. Bartosz Kumanek
Raport do pobrania >>