Civilian Evacuations Continue In Irpin. MARCH 8, Photo by Andriy Dubchak/dia images via Getty Images.

Ukraina: Korytarze humanitarne dla ludności cywilnej uciekającej przed rosyjskimi atakami muszą zapewniać bezpieczeństwo – nowe dowody

Ludność cywilna, zmuszona do ucieczki przed rosyjskimi nalotami, której domy zostały zniszczone, lub która obawia się o swoje życie musi mieć zapewniony dostęp do bezpiecznych korytarzy humanitarnych – stwierdziła Amnesty International.

Na przestrzeni dwóch tygodni wojny w Ukrainie, dla tysięcy ludzi bombardowania stały się codziennością, a miliony zostały zmuszone do przesiedlenia. Ataki sił rosyjskich na ludność cywilną i niekontrolowanie niszczenie infrastruktury miejskiej naruszają Konwencje Genewskie i międzynarodowe prawo praw człowieka, dlatego muszą się zakończyć.

Absolutne minimum, to zapewnienie bezpiecznych dróg ewakuacji, jednak utworzone do dzisiaj korytarze okazały się nieefektywne i niebezpieczne. 3 marca Ukraina i Rosja zgodziły się na utworzenie korytarzy humanitarnych dla ewakuującej się ludności cywilnej oraz w celu dostarczenia pomocy humanitarnej. Wdrożenie tego porozumienia jest jednak mocno ograniczone. Niezwykle pilne jest, by ludność cywilna szukająca schronienia przed bombardowaniami, włącznie z osobami, których domy zostały zniszczone, miała zapewniony bezpieczny przejazd. Ponadto, osoby nie powinny być zmuszone do przeniesienia się na tereny kontrolowane przez Rosjan.

„Natychmiast muszą zostać utworzone bezpieczne i efektywne korytarze humanitarne. Ludność cywilna, próbując uciec od wojny nie może być narażana na jeszcze większe ryzyko”, powiedziała Anna Błaszczak- Banasiak, Dyrektorka Amnesty International Polska.

„Celowe ostrzeliwanie ludności cywilnej i obiektów cywilnych oraz nieprecyzyjne ataki są zabronione przez prawo międzynarodowe. Wszystkie bezprawne ataki muszą się natychmiast zakończyć. Pilna potrzeba na utworzenie korytarzy humanitarnych jest wynikiem łamania przez Rosjan ich zobowiązań międzynarodowych”.

„Obie strony muszą traktować priorytetowo możliwość bezpiecznej ewakuacji ludności cywilnej z terenów objętych działaniami zbrojnymi. Siły rosyjskie muszą natychmiast zezwolić na udzielenie pomocy humanitarnej ludności cywilnej, która została w swoich domach”.

Władze Ukrainy poprosiły, aby poprzez korytarze umożliwiono wyjazd ludności cywilnej z intensywnie bombardowanych miast, takich jak Mariupol, Enerhodar, Sumy, Izium i Wołnowacha oraz by mieszkańcy kilku miasteczek w okolicach Kijowa, włącznie z Buchem, Irpiniem i Hostomelem – mogli dojechać do stolicy. Zeznania, które Amnesty International do tej pory zebrała w kilku z tych lokalizacji wskazują, że nieprzerwane bombardowania przez stronę rosyjską uniemożliwiają mieszkańcom opuszczenie tych miejsc.

Amnesty International wzywa do ustanowienia dobrze rozplanowanych i bezpiecznych korytarzy humanitarnych, respektowanie poczynionych ustaleń, zapewnienie ludności cywilnej środków transportu, jak również odpowiedniej ilości czasu na bezpieczny wyjazd; a także umożliwienie międzynarodowym obserwatorom monitorowania i ewakuacji mieszkańców zagrożonych obszarów.

„Ludność cywilna musi być bezwzględnie chroniona. Bezpieczne korytarze humanitarne są niezbędne, a bezprawne ataki na ludność cywilną muszą się natychmiast zakończyć”, powiedziała Anna Błaszczak-Banasiak.

„Międzynarodowe prawo humanitarne zabrania ataków na ludność cywilną i obiekty cywilne oraz ataków nieprecyzyjnych i nieproporcjonalnych. Szpitale, szkoły i infrastruktura cywilna muszą być chronione. Nawet podczas wojny obowiązuje prawo”.

Należy również zapewnić bezstronnym organizacjom humanitarnym na dostęp do ludności cywilnej w potrzebie. Siły rosyjskie nie mogą stosować bezprawnych oblężeń ludności cywilnej, które przypominają te przeprowadzone w Groznym i Syrii, narażając ludzi na masowe bombardowania, niszczenie infrastruktury i pozostawiając ich z wyborem poddania się lub zagłodzenia na śmierć. Amnesty International sprzeciwia się również jakimkolwiek działaniom, które wymagałyby od ludności cywilnej przeniesienia się na tereny, które uznają oni za niebezpieczne, włącznie z okupowanymi terenami Krymu i Donbasu, bądź Rosji.

Szpitale, szkoły i infrastruktura cywilna muszą być chronione. Nawet podczas wojny obowiązuje prawo.

Anna Błaszczak-Banasiak

Ataki w Irpiniu

W niedzielę 6 marca, niedaleko miasta Irpin na obrzeżach Kijowa, Rosjanie ostrzelali punkt ewakuacyjny zabijając kilku cywilów, którzy próbowali uciec.

Pewna kobieta, która przemieszczała się w konwoju 12 samochodów cywilnych opuszczających Irpin z oznaczeniem ‘dzieci’, przekazała Amnesty International, że znaleźli się pod atakiem rosyjskich żołnierzy.

Powiedziała: „Dwie, trzy minuty [po tym jak przejechali obok zniszczonego czołgu] rozpoczął się ostrzał. Wiemy, że zginęła 30 letnia kobieta, jak również matka mojej krewnej: miała 60 lat, była ze mną w samochodzie”.

„Odłamek albo pocisk przeszedł 2 milimetry od oka mojego szwagra. Ma on złamane ramię. Nasz kierowca ma problem z żebrami. Ja mam się dobrze, tylko mała rana w pobliżu głowy, tylko krew. Ale ogólnie ze mną jest wszystko w porządku. Z inna kobietą, tą która straciła matkę też jest wszystko w porządku”.

Dziennikarz filmujący zdarzenia w okolicy zgłosił, że w innym rosyjskim ataku, który miał miejsce, gdy ludność cywilna przechodziła przez skrzyżowanie. Zginęły cztery osoby, w tym kobieta i dwójka jej dzieci. Media doniosły również o powtarzającym się w okolicy ostrzale. Te ataki wzbudzają obawę, że są nieprecyzyjne i nieproporcjonalne, tym samym naruszają zasady międzynarodowego prawa humanitarnego.

“Wyjazd z miejsc zagrożonych nie jest możliwy”

Amnesty International jest zaniepokojona, że niektóre grupy osób nie będą miały możliwości wyjazdu.

W wywiadach z ukraińskimi mieszkańcami zagrożonych miast, organizacja dowiedziała się o osobach z niepełnosprawnościami, starszych i chorych, które mają ograniczone możliwości ewakuowania się z domów, szukania bezpieczeństwa podczas ataków czy uzyskania pomocy medycznej.

Elena Kozaczenko, 38-latka z Czernihowa ma raka piersi i obecnie przechodzi chemioterapię. Powiedziała: „Mam raka i potrzebuję dostępu do leków. Ostatnią serię chemioterapii miałam 23 lutego. Następna chemia ma być 16 kwietnia. Potrzebuję wizyt kontrolnych, ale oni bombardują całą okolicę szpitala onkologicznego i jest zbyt niebezpiecznie, by tam iść”.

„Chcę wyjechać, ponieważ zostać teraz na Ukrainie z moją diagnozą to samobójstwo. Niestety ucieczka nie jest możliwa. Boję się, że jestem żywym celem ataku”.

Wielu starszych ludzi odczuwających skutki inwazji mierzy się z trudnościami przy próbie ucieczki lub znalezieniu schronu podczas ataków. Często są mniej chętni, by opuszczać swoje domy, gdzie żyli przez dekady lub całe życie.

Rita, 64-letnia lekarka z Kijowa tłumaczy: „Kijów jest starym miastem, wszyscy starsi lub ci z ograniczoną sprawnością ruchową nie mogą dostać się ze swoich mieszkań do piwnic. W naszym budynku chcieli wyłączyć prąd w nocy by nie przyciągnąć nalotu. Powiedzieliśmy, że to byłby wyrok śmierci dla starszych ludzi. Jeśli nie mogą użyć windy, to w ogóle nie mogą opuścić mieszkań”.

Członek regionalnej rady Kijowa, który reprezentuje Irpin, Buchę i inne społeczności dotknięte oblężeniem Rosjan dodaje: „Większość ludzi, którzy zostają to starsi ludzie. Dla nich bezpieczniej jest zostać niż uciekać bez pieniędzy i jedzenia, to dzieje się w ich rodzinnym mieście, więc znają okolice. Jeśli się wyprowadzą, nie są pewni czy ktokolwiek im pomoże; nie mają pieniędzy na wyprowadzkę”.

Tatiana Sobko, 70-latka z Kijowa powiedziała Amnesty International: „Nie chcemy odejść, nasze dzieci wielokrotnie próbowały nas zabrać. To jest nasz dom, jak możesz opuścić swój dom i wyjechać gdzieś za granicę? Jak to jest możliwe? To nasza ziemia i nie będziemy uciekać”.

Natychmiast muszą zostać utworzone bezpieczne i efektywne korytarze humanitarne. Ludność cywilna, próbując uciec od wojny nie może być narażana na jeszcze większe ryzyko.

Anna Błaszczak-Banasiak

Jak stanowi międzynarodowe prawo humanitarne, osoby starsze i osoby z niepełnosprawnościami, tak jak i inne grupy, które mogą mierzyć się z większym ryzykiem i wyzwaniami podczas ucieczki, powinni być priorytetem do ewakuacji. Planowanie i komunikacja dotycząca ewakuacji, jak również korytarze humanitarne nie mogą nikogo wykluczać. Należy wszystkim zapewnić dostęp do informacji, transportu i usług.

Osoby w Ukrainie rozmawiające z Amnesty International, przekazały także informacje o życiu w zatłoczonych miejscach i poważnych brakach jedzenia, wody i lekarstw. Niektórzy nie byli w stanie opuścić piwnic przez wiele dni, ze względu na ciągłe ostrzały Rosjan. Doświadczają także wielu dni braku dostawy elektryczności, ogrzewania i komunikacji.


Zdjęcie w nagłówku: ewakuacji cywilów z Irpinia, 8 marca 2022. Photo by Andriy Dubchak/dia images via Getty Images.