Światowi przywódcy lekceważą globalny kryzys uchodźczy

  • 1 mln uchodźców na świecie pilnie potrzebuje przesiedlenia
  • 4 mln uchodźców walczą o przetrwanie w krajach ościennych Syrii – Turcji, Libanie, Jordanii, Iraku i Egipcie
  • 1865 osób utonęło na Morzu Śródziemnym od początku tego roku
  • 300 osób zmarło z wycieczenia na łodziach u wybrzeży Tajlandii i Birmy w pierwszych 3 miesiącach tego roku
  • 86% uchodźców żyje w krajach rozwijających się

“Do dziś słyszę krzyki dzieci i kobiet w wodzie. Do dziś mam przed oczami ten moment, kiedy łódź się przewraca. To trudne” – Mahmoud, uchodźca z Syrii, przeżył zatonięcie na Morzu Śródziemny.

“Muszę wyjechać z Libanu. Jeden z moich braci nie żyje. Nie wiem, co z dwójką pozostałych. Nie mogę wrócić do Syrii… Boję się, że mnie aresztują. Uciekliśmy przed śmiercią, żeby powoli umierać w Libanie” – Sameer, uchodźca z Syrii, mieszka w prowizorycznym namiocie z Bekaa, Liban

Przed Światowym Dniem Uchodźcy, który obchodzimy 20 czerwca, Amnesty International wzywa władze państw do wzmocnienia systemu uchodźczego i przestrzegania dotychczasowych zobowiązań wynikających z prawa międzynarodowego. Opublikowany dziś raport <media 428>The Global Refugee Crisis: A conspiracy of neglect</media> (Globalny kryzys uchodźczy: spisek bezczynności) pokazuje sytuację uchodźców na Bliskim Wschodzie, w Afryce, na Morzu Śródziemnym i na morzach Azji Południowo-Wschodniej.

“Jesteśmy świadkami najgorszego kryzysu uchodźczego od dziesięcioleci. Miliony mężczyzn, kobiet i dzieci walczy o przetrwanie. Władze państw muszą zagwarantować, że żaden człowiek nie będzie musiał ginąć próbując szukać bezpieczeństwa poza własnym krajem. Czas na zapewnienie odpowiedniej ochrony uchodźców, w przeciwnym razie musimy uznać światowych przywódców współwinnymi tych tragedii” – powiedział Salil Shetty, Sekretarz Generalny Amnesty International.

Amnesty International wzywa władze państw do:

  • zapewnienia dobrowolnego przesiedlenia przynajmniej miliona uchodźców pilnie potrzebujących pomocy przez kolejne 4 lata;
  • ustanowienia globalnego funduszy uchodźczego, który oferowałby wsparcie państwom goszczącym największą liczbę uchodźców;
  • ratyfikacji konwencji dotyczącej statusu uchodźców przez wszystkie kraje;
  • rozwijania krajowych systemów przyjmowania i integracji uchodźców.

Największe rejony kryzysu na świecie:
Syria i państwa ościenne: w państwach sąsiadujących z Syrią przebywa w tym momencie 95% z 4 milionów uchodźców z tego kraju. Większość walczy o przetrwanie, nie ma dostępu do odpowiednich warunków mieszkania i opieki zdrowotnej.
Morze Śródziemne: prawie 2 tysiące osób utonęły od początku tego roku na Morzu Śródziemnym. Jak pokazują zeszłoroczne statystki przynajmniej połowa z osób szukających schronienia w Europie to osoby uciekające z Syrii, Erytrei i innych rejonów konfliktów i naruszeń praw człowieka.
Zapomniane konflikty w Afryce: 5 z 10 krajów, z których uciekło najwięcej osób, leży w Afryce Subsaharyjskiej. Tam też znajdują się 4 z 10 krajów, które przyjęły najwięcej uchodźców. Trwają konflikty w Sudanie Południowym, Republice Środkowoafrykańskiej i Somalii. W Erytrei i Etiopii władze na masową skalę łamią prawa człowieka. Wielu uchodźców ucieka do państw, które same są pogrążone w konfliktach.
Azja Południowo-Wschodnia: 25 tysięcy ludzi próbowało przekroczyć Zatokę Bengalską w pierwszym kwartale 2015 roku, większość to prześladowani w Birmie członkowie społeczności Rohingja. W maju łodzie z 8 tysiącami potencjalnych uchodźców były blokowane przez Indonezję, Malezję i Tajlandię, które po przedłużającym się oczekiwaniu zgodziły się przyjąć czasowo 7 tysięcy tych, którzy utknęli na Morzu Andamańskim. Według UNHCR w pierwszych 3 miesiącach tego roku 300 osób zginęło z wycieńczenia na łodziach. Jednocześnie Australia utrzymywała swoją politykę zawracania osób płynących na łodziach i tym samym naruszała prawo międzynarodowe.