Chiny: Olimpijskie odliczanie – Coraz mniej czasu na poprawę sytuacji praw człowieka

-Liczba ataków na obrońców praw człowieka, zamiast zmaleć, wzrosła na skutek zbliżającej się Olimpiady- powiedziała Irene Khan, Sekretarz Generalny Amnesty International.
W Pekinie i okolicach chińskie władze, w ramach przedolimpijskiego -oczyszczania- miasta, uwięziły pokojowo nastawionych obrońców praw człowieka. W Tybecie i regionach graniczących, policja i wojsko brutalnie rozprawiły się z demonstrantami, naruszając w istotny sposób ich podstawowe prawa.
Te ostatnie wydarzenia podają w wątpliwość powagę zobowiązań w zakresie przestrzegania praw człowieka podjętych przez władze chińskie,- powiedziała Irene Khan.
 -Do tej pory Igrzyska Olimpijskie nie stały się katalizatorem przemian w Chinach. Jeśli natychmiast nie zostaną podjęte kroki, mające na celu poprawę sytuacji, przyznanie Chinom prawa organizowania Igrzysk okaże się bezzasadne- kontynuuje Irene Khan.
 -Do rozpoczęcia Olimpiady zostały tylko cztery miesiące. Międzynarodowy Komitet Olimpijski i światowi przywódcy powinni ostro i zdecydowanie wyrazić swój sprzeciw wobec łamania praw człowieka przez władze chińskie: brak takiego sprzeciwu i brak oficjalnego żądania poprawy sytuacji może zostać odebrany jako przyzwolenie świata na łamanie praw człowieka w Chinach-.
 Amnesty International wzywa władze chińskie do:
–          umożliwienia obserwatorom ONZ i innym niezależnym obserwatorom dostępu do Tybetu i regionów graniczących z Tybetem;
–          zaprzestania arbitralnych zatrzymań, zastraszania i nękania działaczy praw człowieka;
–          zaprzestania aresztowań, wynikających ze zwykłej decyzji administracyjnej;
–          umożliwienia pełnego i niezależnego relacjonowania wydarzeń wszystkim dziennikarzom na terenie całych Chin;
–          wypuszczenia na wolność wszystkich więźniów sumienia;
–          ograniczenia liczby przestępstw karanych wyrokiem śmierci, jako pierwszego kroku do całkowitego zniesienia kary śmierci.
 Kluczowe kwestie przedstawione w raporcie
W celu rozpędzenia manifestantów w Tybecie i okolicznych regionach władze chińskie użyły zbyt brutalnych, często niosących śmierć metod. Amnesty International wyraża zrozumienie iż obowiązkiem władz jest ochrona obywateli i własności prywatnej przed aktami wandalizmu, ale działania władz muszą być zgodne z zasadami konieczności i proporcjonalności w użyciu siły określonymi w międzynarodowych standardach.
Na podstawie udokumentowanych przypadków stosowania tortur i złego traktowania więźniów, Amnesty International wyraża zaniepokojenie, iż zatrzymani mogą być bici i mogą być stosowane wobec nich inne formy przemocy. Części przetrzymywanych grozi kara śmierci, orzeczona po przeprowadzeniu niesprawiedliwych procesów. Organizacja wzywa władze do ujawnienia nazwisk wszystkich oskarżonych i miejsca ich przetrzymywania oraz do wypuszczenia wszystkich tych, którzy zostali zatrzymani jedynie za uczestnictwo w pokojowej manifestacji.
Niemal całkowite zagłuszanie mediów uniemożliwia relacjonowanie wydarzeń z Tybetu i okolicznych regionów. Jest to pogwałcenie oficjalnych deklaracji władz chińskich, które obiecywały -całkowitą wolność mediów- w czasie przygotowań do Igrzysk Olimpijskich.
 Raport przygotowany przez Amnesty International opisuje przypadki wniesienia aktów oskarżenia przeciw działaczom praw człowieka za przekazywanie przez nich informacji o nadużyciach władz. Amnesty International wzywa do natychmiastowego i bezwarunkowego wypuszczenia pokojowo nastawionych działaczy, zatrzymanych wyłącznie za wygłoszenie swych poglądów, włączając w to:
– Obrońcę praw człowieka, Yang Chunlina, który 25 marca został skazany na pięć lat więzienia za -podżeganie do działalności wywrotowej- po tym jak stanął na czele kampanii, której hasło brzmiało: -Nie chcemy Olimpiady, chcemy praw człowieka-. Zgodnie z doniesieniami był on torturowany w więzieniu przez policję, ale nie zdecydował się poruszyć tej kwestii w sądzie.
– Pochodzącego z Pekinu działacza Hu Jia, który był sądzony 18 marca za -podżeganie do działalności wywrotowej- w związku z jego działalnością na rzecz praw człowieka. Spędził on wiele miesięcy w areszcie domowym, a jego żona, Zeng Jinyan, wciąż jest przetrzymywana razem z ich nowonarodzonym dzieckiem w areszcie domowym.
Następstwem przedolimpijskiego -oczyszczania- były i są aresztowania tysięcy aktywistów i uczestników manifestacji w Pekinie. Wielu zatrzymanych zmuszanych jest do powrotu do rodzinnych prowincji. Działania te są pozostałością po systemie zatrzymań administracyjnych -Areszt i Repatriacja-, który został zniesiony w 2003 roku, co zostało uznane za krok w kierunku poprawy sytuacji praw człowieka w Chinach. Niektórzy uczestnicy manifestacji objęci zostali programem -Reedukacja poprzez pracę- – kolejnym znieważającym systemem aresztowań bez procesów, który wprowadzony został do chińskich programów reform.
Przepisy wprowadzone w zeszłym roku, które miały na celu usprawnienie niezależnego relacjonowania dziennikarzom zagranicznym, nie znalazły zastosowania w Tybecie. Wielu dziennikarzy natknęło się na przeszkody, kiedy próbowali relacjonować wydarzenia, których ujawnienie prezentowałoby władze chińskie w niekorzystnym świetle. Jednocześnie krajowe media i Internet podlegają coraz mocniej zaostrzonej cenzurze. Wśród cenzurowanych stron internetowych znalazły się te, które prezentują informacje dotyczące HIV i AIDS. Doniesienia międzynarodowe wskazują, że kontrola informacji została rozszerzona i objęto nią również przesyłanie krótkich wiadomości tekstowych SMS.
W swoim raporcie, Amnesty International wyraża zadowolenie z oficjalnych informacji o znacznym zmniejszeniu liczby orzeczonych oraz wykonanych wyroków śmierci w ubiegłym roku w Chinach. Organizacja wzywa jednak władze chińskie do publikacji pełnych krajowych statystyk dotyczących orzekania i wykonywania wyroków śmierci w celu potwierdzenia powyższych informacji.
Tłumaczyła Monika Deptuła

  • Pełny raport w języku angielskim.

  • Amnesty International o Tybecie