Dania: Aresztowanie 17 irackich azylantów

Amnesty International jest poważnie zaniepokojona usunięciem z Kościoła Brorsona w Kopenhadze oraz późniejszym aresztowaniem 17 Irakijczyków oczekujących na nadanie statusu uchodźcy, którzy dotychczas przez 3 miesiące znajdowali schronienie w kościele, w obawie przed tym, że zostaną odesłani do Iraku.
-Amnesty International wzywa rząd Danii do natychmiastowego wypuszczenia 17 więźniów oraz wypuszczenia wszystkich 282 Irakijczyków na wolność do czasu rozpatrzenia ich spraw,- powiedziała Irene Khan, Sekretarz Generalna organizacji.
W liście do duńskiego rządu, Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców wyraźnie i jednoznacznie przedstawił ryzyko związane z przymusowym odsyłaniem Irakijczyków do ich kraju. Stwierdził on, że żadni Irakijczycy z pięciu centralnych regionów kraju nie powinni być przymusowo odsyłani do momentu, aż w Iraku nie nastąpi znaczny postęp w kwestii bezpieczeństwa oraz sytuacji praw człowieka.
Amnesty International jest również głęboko poruszona faktem, że obława policyjna na kościół w środku nocy, przeprowadzona przez funkcjonariuszy w pełnym wyposażeniu bojowym, mogła spowodować dalszy stres i cierpienie irackich rodzin z dziećmi, które mogły mieć już wcześniejsze urazy powstałe w wyniku tortur i wojny oraz pobytu w duńskich ośrodkach dla uchodźców nawet do 10 lat.
-Biorąc pod uwagę względy humanitarne, duński rząd powinien przynajmniej zezwolić Irakijczykom na pozostanie w Danii,- powiedziała Irene Khan.
W nocy ze środy na czwartek, duńska policja przeprowadziła obławę w Kościele Brorsona w Kopenhadze w celu zatrzymania i deportacji Irakijczyków, którym odmówiono azylu. Podczas próby przewiezienia 17 irakijskich azylantów z kościoła w policyjnym autobusie, policja wyraźnie użyła nadmiernej siły przy usuwaniu demonstrantów, co zostało sfilmowane. 17 irackich poszukiwaczy azylu zostało ostatecznie przetransportowanych do ośrodka przypominającego więzienie w izbie zatrzymań Sandholm. Według doniesień rozpoczęli teraz strajk głodowy.
tłum. B. Kumanek