-Ubolewamy nad faktem, że zwiastunem nowej prezydentury są zakrojone na szeroką skale nadużycia ze strony sił bezpieczeństwa. Amnesty International uznaje każdą osobę aresztowaną wyłączenie za domaganie się przejrzystości wyborów i kwestionowanie wyników wyborów za więźnia sumienia, który powinien zostać zwolniony bezwarunkowo w trybie natychmiastowym,- powiedziała Draginja Nadażdin, Dyrektorka Amnesty International Polska.
Amnesty International otrzymała raporty z Iranu świadczące o tym, że ubrane po cywilnemu siły bezpieczeństwa używały pałek do bicia i rozproszenia pokojowo nastawionych demonstrantów, raniąc wiele osób.
-Szokujące sceny przemocy będące dziełem sił bezpieczeństwa wymagają przeprowadzenia natychmiastowego dochodzenia, a osoby winne łamaniu praw cżłowieka powinny zostać postawione przed sądem,- powiedziała Draginja Nadażdin. -Nie kwestionujemy prawa i obowiązku sił bezpieczeństwa do zachowania porządku publicznego, jednakże rodziny zatrzymanych, irańska opinia publiczna i społeczność międzynarodowa powinna dowiedzieć się, jakie dokładnie są zarzuty i na jakiej podstawie aresztowani zostali powiązani z aktami przemocy.-
Co najmniej 170 osób zostało aresztownych w sobotę w starciach pomiędzy siłami bezpieczeństwa a demonstrantami do jakich doszło w pobliżu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i w innych miejscach w centrum Teheranu. Aresztowani zostali między innymi liderzy polityczni oskarżeni przez władze
o -dyrygowanie- zamieszkami. Niektórzy z nich zostali wypuszczeni.
-Nalegamy na to, by władze Iranu zagwarantowały, że wszyscy Irańczycy mają prawo do wyrażania swojej opinii i zrzeszania się w sposób pokojowy. Nikt nie powinien być aresztowany za kwestionowanie wyników wyborów, a władze irańskie powinny działać w przejrzysty sposób wobec stawianych przez wielu Irańczyków zarzutów o niejasności związane z wynikami wyborów,- powiedziała Draginja Nadażdin.
Mimo, iż uniwersytety zostały zamknięte, jeden z raportów otrzymanych przez Amnesty International wskazuje na to, że około 100 policjantów, ubranych w hełmy i tarcze, ścigało około 300-400 studentów na terenie należącym do Uniwersytetu w Teheranie. Odnotowane zotały również przypadki użycia przez ochronę gazu pieprzowego i gazu łzawiącego w celu stłumienia niepokojów, głównie w akademikach
w Teheranie i Shirazie.
W innym przypadku policjanci na motorach pobili zwolenników kandydata na prezydenta Mir Hossein Mousavi-ego, którzy protestowali na Placu Vanak przeciwko wynikom wyborów.
Pod koniec sobotniej nocy, w niektórych częściach centralnego Teheranu, ustawiono płonące barykady wzdłóż dróg a starcia z siłami bezpieczeństwa nadal trwały.
Protest rozprzestrzenił się na inne miasta w tym Rasht, Mashahd, Shiraz i Ahwaz, gdzie mieszka arabska mnijeszość; w Zahed w południowowschodnim Iranie będącym centrum mniejszości Baluchi oraz Oroumiye, mieście zamieszkanym głównez przez Kurdów i ludność azerbejdżańsko-turecką.
W wyniku sobotnich zamieszek, dostęp do You Tube, Facebooka i innych portali społecznościowych oraz informacyjnych został zablokowany. Komunikacja za pomocą SMS-ów została ograniczona. Wiele informacji przekazywanych za pomocą tych środków komunikacji dotyczyła sfałszowania wyników wyborów.
Amnesty International wezwała rówież władze irańskie do zapewnienia, że gazety powiązane z innymi kandydatami startującymi w wyborach prezydenckich będą mogły wydrukować ich stanowiska.
KONIEC/
Dodatkowe informacje:
Aleksandra Minkiewicz
Rzeczniczka Prasowa
Amnesty International Polska
tel/fax: (22) 827 60 00 wew. 204
tel. kom. +48 691 357 935
e-mail: [email protected]
www.amnesty.org.pl