Strefa Gazy: Hamas porywa i zabija “kolaborantów”

Kampania ta rozpoczęła się w trakcie ofensywy Izraela po koniec grudnia 2008 i trwa do dziś, w cieniu innych toczących się walk. Ponad 20 osób zostało zastrzelonych, a inni zostali postrzeleni tak, aby spowodować trwałą niepełnosprawność. Większość została porwana – następnie byli porzucani na stopniach szpitalu lub w odludnych miejscach, martwi lub ranni. Niektórzy zostali postrzeleni w szpitalach, gdzie leczyli rany odniesione wcześniej.
Jamal al-Ghandour (około 55 lat) został zastrzelony w swoim łóżku w szpitalu al-Shifa około 28 4 po południu 28 grudnia przez niezamaskowanych, nieumundurowanych zamachowców, w obecności krewnych i innych świadków. Wśród świadków byli też umundurowani funkcjonariusze bezpieczeństwa Hamasu, którzy nie podjęli próby zapobiegnięcia zamachowi lub schwytania sprawców. Jamal al-Ghandour był leczony z powodu ran odniesionych w wyniku zbombardowania centralnego więzienia w Gazie przez siły izraelskie o poranku tego samego dnia. Był wieziony od stycznia 2008 roku, podobnie jak jego syn – obaj za -kolaborację- z izraelską armią. Raport Amnesty International cytuje kilka podobnych historii.
Raport powstał na podstawie rozmów z ofiarami i świadkami tych wydarzeń, w tym lekarzami – choć wielu z nich było zbyt zastraszonych, aby mówić.
Amnesty International domaga się, aby administracja Hamasu natychmiast zakończyła tę kampanię przemocy oraz zgodziła się na niezależną komisję, która wyjaśni te zdarzenia.
Przeczytaj raport
Pozostałe dokumenty Amnesty o konflikcie: http://www.amnesty.org/en/gaza-crisis