Wybory w Iranie: represje wobec opozycji i protestujących

Pomimo, iż Amnesty International pozytywnie ocenia obietnice niektórych kandydatów dotyczące powszechnej dyskryminacji kobiet (temat ten zdominował debatę przedwyborczą dzięki wysiłkom aktywistów na rzecz praw kobiet) i mniejszości etnicznych oraz poprawienia sytuacji ekonomicznej narodu, to jednak szersza problematyka praw człowieka musi pozostawać w centrum uwagi. W szczególności dotyczy to ograniczenia wolności słowa, arbitralne aresztowania, tortury i maltretowania, nieuczciwe rozprawy sądowe, nadmierne stosowanie kary śmierci (również wobec nieletnich) oraz przypadki kamienowania ludzi. Oto kilka przykładów naruszeń praw człowieka w Iranie:
– Przynajmniej 194 obywateli zostało straconych w tym roku w Iranie, w tym 5 kobiet oraz 3 nieletnich skazanych za przestępstwa popełnione przed ukończeniem 18 lat, mimo że jest to zabronione przez prawo międzynarodowe.
– Przynajmniej 140 nieletnich oczekuje w Iranie na egzekucję.
– Przynajmniej jedna osoba została ukamieniowana w tym roku w Iranie, pomimo rozkazu Ministra Sprawiedliwości z 2002 roku zabraniającego kamieniowania. Amnesty International posiada informacje na temat siedmiu kobiet i trzech mężczyzn, którzy obecnie posiadają wyrok śmierci przez ukamieniowanie.
W ciągu okresu wyborczego można zaobserwować zwiększone represje wobec ludzi bezpośrednio wyrażających swoją opinię o wyborach oraz wobec tych, którzy przeciwstawiają się systemowi, w tym studentów, aktywistów na rzecz praw kobiet, prawników i nieuznanwanych mniejszości religijnych, na przyklad Baha-is i Ahl-e-Haq. Amnesty International jest również zaniepokojona faktem, iż oprócz czterech kandytatów pozostali ulegli wykluczeniu na podstawie dyskryminujących kryteriów, w tym wszystkie kobiety. -Council of Guardians- jest instytucją lustrującą kandydatów w wyborach mającą zapewnić ich -stosowność na Prezydenturę-. Artykuł 115 Konstytucji Islamskiej Republiki Iranu zastrzega, iż kandydaci muszą należeć do -osobowości religijnych i politycznych- (po persku: rejal) oraz muszą -pochodzić z Iranu, być narodowości irańskiej, posiadać zdolności administracyjne i nieszkalaną przeszłość, być zaradnymi, wiarygodnymi i pobożnymi, oraz bezgranicznie wierzyć w podstawowe zasady Islamskiej Republiki Iranu i w oficjalną religię kraju-. Większość kandydatów zarejestrowanych w poprzednich wyborach, w tym wszystkie kobiety, uległo dyskwalifikacji na podstawie powyższych kryteriów. Wyłączenie kobiet z wyborów wydaje się wynikać z interpretacji słowa rejal wyłącznie w znaczeniu -mężczyzna-.
Amnesty International jest zaniepokojona rosnącą liczbą aresztowań w ostatnich tygodniach przed wyborami, co oznacza narastającą represję ludzi chcących wyrazić swoją opinię. W okresie przedwyborczym Amnesty International otrzymała raporty, które sugerowały narastające arbitralne aresztowania i szykanowanie poszczególnych członków mniejszości religijnych i etnicznych, w tym członków Baha-is i obywateli, którzy odeszli od Islamu oraz studentów, związkowców i aktywistów na rzecz praw kobiet. Poprzez uwięzienie obywateli jedynie za wyrażanie odmiennych opinii, władze irańskie nie pozwalają na wolną debatę, która jest jednym z warunków koniecznych dla przeprowadzenia wolnych wyborów. Obywatele powini mieć możliwość składania skarg i stawiać wymagania po to, aby kandydaci mogli się do nich ustosunkować.
– Jelveh Javaheri, członkini -Kampanii na Rzecz Miliona Podpisów-, która jest instytucją zbierającą podpisy pod petycję wzywającą do równouprawnienia kobiet, została zwolniona z więzienia 7 czerwca za kaucją. Jest ona jedną ze 150 ludzi aresztowanych 1 maja 2009 roku. Większość z nich, włącznie z dziennikarzem Kaveh-em Mozaffari, który jest mężem Jelveh Javaheri i jest nadal uwięziony wraz z inymi, była aresztowana w parku Laleh w Teheranie podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Pracy. Jednakże Jelveh Javaheri została aresztowana w swoim domu bez nakazu aresztowania, kiedy policjanci przyszli wraz z jej mężem, aby przeszukać ich dom. Jelveh została oskarżona o -występowanie przeciwko bezpieczeństwu narodowemu poprzez członkowstwo w Kampanii na Rzecz Miliona Podpisów w celu zakłócenia porządku i bezpieczeństwu publicznego-.
– Kampania Mir Hossein-a Mousavi, członka mniejszości azerbejdżańskiej, wywołała posądzenia o rasizm po tym, jak wideo umieszczone 14-go maja na YouTube pokazało Prezydenta Mohammada Khatami (który popiera Mir Mousavi) wypowiadającego się negatywnie na temat mniejszości azerbejdżańskiej w Iranie. Ostatnio Khatami stwierdził, że wideo jest sfałszowe. Jednakże po odkryciu tego wideo, setki aktywistów azerbejdżańskich zorganizowało protesty wymagając przeprosin. Niektórzy z nich zostali aresztowani i przebywają w aresztcie prewencyjnym.
– 22 maja br, podczas zlotu zorganizowanego przez rząd irański w Parku El Goli w Tabriz, w północno-wschodnim Iranie, grupa mniejszości azerbejdżańskiej protestowała przeciw wideo Khatami-ego i domagała się dostępu do edukacji w języku swoim języku. Ali Reza Farshi, profesor Islamskiego Uniwersytetu Azad w Marandzie, na północny wschód od Tabriz, oraz 14 innych protestujących zostało aresztowanych. Amnesty International podejrzewa, iż są nadal uwięzieni. Podejrzewa się również, iż czterech z protestujących zostało poważnie rannych podczas aresztowania. Do tej pory nie ma informacji o ich zdrowiu.
– 27 maja br, Emad Bahavar, szef związku młodzieżowego Irańskiej Partii Wolności, który wspierał Mir Hossein Mousavi, został aresztowany za -propagandę przeciwko systemowi-. Ostatnio został on zwolniony za kaucją.
– Od lutego 2009 rzynajmniej dwóch studentów uniwersyteckich, Abbas Hakimzadeh i Mehdi Mashayekhi, pozostaje uwięzionych przez w więzieniu Evin w Tehranie, bez rozprawy sądowej. Inni studenci, którzy byli aresztowni wraz z nimi są już na wolności. Twierdzą że byli w więzieniu torturowani. 28 kwietnia 2009 roku sędzia Sądu Rewolucyjnego ogłosił, iż ośmiu studentów, włącznie z nadal uwięzionymi, jest oskarżonych o współpracę z -People-s Mojahedin Organization of Iran-, partią opozycyjną na uchodźctwie. Sędzia stwierdził także, że studenci zamierzali aktywnie działać na terenie uniwersytetu.
– Po zaciętej potyczce w kwietniu br. pomiędzy członkami Kurdyjskiej zbrojnej grupy opozycyjnej (Partia na rzecz Wolnego Życia w Kurdystanie – PJAK) i policją, w której przynajmniej 18 policjantów poległo, pojawiły się doniesienia, iż dziesiątki Kurdów zostało aresztowanych. Inni podobno zostali uwięzieni po 8-dniowej wizycie Ali Khamene-i w należącej do Iranu części Kurdystanu w maju.
– W przeddzień wyborów zwiększa się niepokój w prowincji Sista-Baluchistan, w południowo-wschodniej cześci Iranu. 28 maja członek zbrojonej grupy Baluch, Ludzki Ruch Oporu w Iranie (PRMI), wykonał samobójczy zamach bombowy zabijając 25 ludzi i raniąc dziesiątki innych w meczecie w stolicy Prowincji Zahedan. PRMI wydało oświadczenia, że atak był odwetem za egzekucję duchownych sunnickich w ostatnich kilku latach. Amnesty International potępiła ten atak na meczet.
– W niecałe 48 godzin po zamachu, trzech mężczyzn zostało powieszonych publicznie blisko miejsca zamachu na podstawie posądzenia ich o przeprowadzenie ataku. Późniejsze komentarze wyjaśniły, że ci mężczyźni zostali uwięzieni jeszcze przed zamachem, a także iż -przyznali się- do dostarczenia materiałów wybuchowych użytych podczas zamachu. W konsekwencji wybuchły zamieszki i około dziesięciu ludzi zgineło, a kilkadziesiąt innych zostało aresztowanych.
– Mniejszość narodowa Baluch, tak jak i inne mniejszości narodowe w Iranie, cierpi z powodu dyskryminacji ze strony władz państwowych co prowadzi do poważnego naruszenia ich praw ekonomicznych, socjalnych, i kulturalnych. Członkowie tej mniejszośc
i głównie mieszkają w prowincji Sistan-Balouchistan i Kerman i stanowią około 1-3% populacji Iranu. Są oni głównie sunnitami.