Białoruś i Uzbekistan: Ostatni kaci

AI Index: EUR 04/009/2004

-System sprawiedliwości karnej w obu państwach zawiera słabe punkty i stwarza wiele możliwości pomyłek sądowych. Ludzie są skazywani na śmierć w niesprawiedliwych procesach, często na podstawie -zeznań- wyciągniętych od nich za pomocą tortur i brutalnego traktowania. Skazani i ich rodziny nie są w wyprzedzeniem informowani o terminie egzekucji, odbiera im się przez to ostatnią szansę na pożegnanie. Miejsce pochówku straconych owiane jest tajemnicą- oświadczyła Amnesty International.
Amnesty International jest zaniepokojona aurą tajemniczości otaczająca karę śmierci, jak również warunkami panującymi w celach śmierci, które zwiększają tylko cierpienie. Więźniowie są często bici przez strażników i przetrzymywani w małych celach z ograniczonym i kontrolowanym kontaktem ze światem zewnętrznym.
-Nie wiem, gdzie pochowano Dmitrija i jest to jedna z najgorszych rzeczy, jakie mnie spotkały. Gdybym wiedziała, miałabym miejsce, do którego mogę się udać ze swoim żalem i gdzie mogę do niego coś powiedzieć.-
Tamara Czikunowa, której syn został stracony w Uzbekistanie w 2000 roku.
-Prawdę powiedziawszy, traktują nas tu jakbyśmy nie byli ludźmi, ale bydłem lub owadami.-
Żasur Madrahimow w liście, który udało mu się przekazać przed egzekucją w 2004, osiem dni po tym, jak Komitet Praw Człowieka ONZ wezwał władze Uzbekistanu do powstrzymania egzekucji
Amnesty International jest przeciwna stosowaniu kary śmierci na całym świecie, we wszystkich przypadkach bez wyjątku.
-Kara śmierci stanowi ostateczne zaprzeczenie praw człowieka. Jest skrajnie okrutną, nieludzką i upokarzającą karą wymierzaną przez państwo w imieniu sprawiedliwości i tak długo jak będzie utrzymywana, zawsze będzie istniało ryzyko, że zabije się niewinną osobę. Udowodniono, że kara śmierci nie jest dobrym środkiem odstraszającym-, oświadczyła organizacja.
W 2001 roku prezydent Karimow oświadczył publicznie, że co roku w Uzbekistanie wykonuje się około stu egzekucji. Miejscowi działacze praw człowieka twierdzą, że jest ich raczej 200. W poprzednich latach stracono w Uzbekistanie co najmniej 14 skazańców pomimo interwencji Komitetu Praw Człowieka ONZ.
Na Białorusi podobno od 1999 roku zmalała liczba egzekucji. W 1999 roku skazano na karę śmierci 13 osób, do roku 2003 było to 4-7 osób rocznie.
Nieznana jest ani liczba osób straconych, ani liczba więźniów przebywających w celach śmierci. Państwo nie publikuje także pełnych danych, naruszając swoje zobowiązania jako członka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
Studia przypadku opisane w raporcie:
12 marca 1999 w Witebsku został skazany na karę śmierci Dmitrij Jefremienkow za morderstwo popełnione w lipcu 1998 roku. Prawnik Jefremienkowa twierdzi, że -zeznania- jego klienta uzyskano pod znacznym przymusem, a on sam miał utrudniony dostęp do przebywającego w areszcie Jefremienkowa, kiedy pozwolono mu się z nim zobaczyć, milicjanci byli wciąż obecni podczas tego spotkania, sprawiając, że więzień był zanadto przestraszony, by mówić o brutalnym traktowaniu. Nie przeprowadzono żadnego niezależnego dochodzenia w sprawie zarzutów o brutalne traktowanie Jefremienkowa.
W grudniu 2002 sąd w Uzbekistanie skazał na karę śmierci Aleksieja Buriaczka, oskarżonego o zamordowanie kobiety i jej córki, które znał. Podobno milicjanci bili go w areszcie, by -przyznał się- do popełnienia morderstw. Podpisał -zeznanie- po tym, jak milicjanci mieli bić na jego oczach jego dziewczynę, która była w ósmym miesiącu ciąży. Nie podjęto podobno żadnego dochodzenia w sprawie zarzutów o stosowanie tortur.
Amnesty International wzywa rządy Białorusi i Uzbekistanu między innymi do:
–         wprowadzenia moratorium na orzekanie i wykonywanie kary śmierci jako pierwszy krok;
–         zamiany wszystkich wyroków śmierci na inne i pełnego zniesienia kary śmierci;
–         poprawy warunków panujących w celach śmierci, by były zgodne z międzynarodowymi standardami.

Tło wydarzeń

W swym raporcie -Białoruś i Uzbekistan: Ostatni kaci. W kierunku zniesienia kary śmierci w państwach byłego Związku Radzieckiego- (Belarus and Uzbekistan: the last executioners. The trend towards abolition in the former Soviet space, AI Index: EUR 04/002/2004, http://web.amnesty.org/library/index/engeur040022004), Amnesty International sprawdza, jak wygląda sytuacja w innych republikach i terytoriach byłego Związku Radzieckiego, gdzie obowiązują moratoria na orzekanie i wykonywanie kary śmierci lub pełna abolicja.
Po upadku Związku Radzieckiego w 1991 roku, wszystkie nowo powstałe państwa zachowały karę śmierci. Od tego czasu dziewięć wprowadziło abolicję (Armenia, Azerbejdżan, Estonia, Gruzja, Litwa, Łotwa, Mołdawia, Turkmenia i Ukraina), a w czterech funkcjonują moratoria (Kazachstan, Kirgizja, Federacja Rosyjska, Tadżykistan).
Odejście od kary śmierci je głównym warunkiem członkostwa w Radzie Europy. Rosja jest jedynym państwem należącym do tej organizacji, które nie zniosło kary śmierci. Wstępując w 1996 roku do Rady europy, Rosji zobowiązała się znieść karę śmierci w przeciągu trzech lat.
Nieuznawane przez społeczność międzynarodową regiony Abchazji, Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawii, Górnego Karabachu i Południowej Osetii nie zniosły kary śmierci.
Wiele państw tego regionu deportowało ludzi do krajów, gdzie skazywano ich na karę śmierci, często po niesprawiedliwym procesie, któremu towarzyszyły zarzuty o stosowanie tortur. Amnesty International udokumentowała przypadki deportowania na przykład przez Rosję do Tadżykistanu i Uzbekistanu, gdzie te osoby zostały skazane na śmierć. Stanowiło to naruszenie zobowiązań Rosji jako członka Rady Europy.
Zobacz skrót raportu po polsku http://www.amnesty.org.pl/index.php/ai/content/view/full/2105