Czy jest jakaś nadzieja dla uchodźców i migrantów na Morzu Śródziemnym?

Europa i uchodźcy: 7 liczb
20 tysięcy nowych miejsc przesiedlenia oferowanych uchodźcom w trudnej sytuacji
500 mln – populacja Europy, pośród której przesiedleni uchodźcy zostaliby rozproszeni
1 na 5 osób z obecnej populacji Libanu to uchodźca z Syrii
2,7 mld euro to wydatki UE na ochronę swoich granic (2014–2020)
14 bln euro – łączny PKB krajów członkowskich UE
0,50 euro – suma, jaką wielu syryjskich uchodźców wydaje dziennie na przeżycie
1 na 3 osoby przepływające Morze Śródziemne ma obywatelstwo syryjskie (styczeń – koniec kwietnia 2015).
Kiedy w ciągu jednego tygodnia aż 1200 uchodźców i migrantów utonęło w dwóch katastrofach morskich, zaprotestowały setki tysięcy osób. W końcu europejscy politycy spojrzeli prawdzie w oczy, Morze Śródziemne  zamienia się w cmentarz. Czy unijne plany rozwiązania kryzysu są dobrym sygnałem dla uchodźców i migrantów?
1. Jak liderzy Unii Europejskiej mają zamiar powstrzymać falę utonięć na Morzu Śródziemnym?
Nasilając działania poszukiwawczo-ratownicze. Zamiast patrolowania akwenu ograniczonego do zaledwie trzydziestu mil od granic Unii Europejskiej, łodzie skierowane zostaną również na centralną część Morza Śródziemnego, gdzie migranci często wpadają w problemy. Cześć państw wysłała również dodatkowe okręty wojenne. Fundusze przeznaczone na kontrolę granic unijnych zostały potrojone, a kraje członkowskie poproszono o udzielenie schronienia większej liczbie uchodźców oraz ułatwienie im legalnego wstępu na terytorium UE (zob. niżej), by nie musieli oni ryzykować życiem na morzu.
2. Czy sprawniejsze akcje poszukiwawczo-ratownicze nie zachęcą większej liczby osób do wyruszenia w drogę?
Nie ma dowodów przemawiających za słusznością takiego twierdzenia. Liczba uchodźców i migrantów przeprawiających się przez morze wręcz wzrosła po tym, jak włoska operacja „Mare Nostrum” została zaprzestana w październiku 2014 roku. Większość osób najzwyczajniej chce uciec przed ekstremalnie trudnymi warunkami, w jakich żyją, nawet jeśli podróż do Europy może przynieść im śmierć. Morze jest dla wielu jedyną dostępną drogą do zapewnienia bezpieczeństwa sobie i bliskim.
3. Czy pomocne byłoby niszczenie łodzi wykorzystywanych do przemytu ludzi?
Nie wiadomo w jaki sposób agencje rządowe mogłyby niszczyć łodzie przemytnicze bez jednoczesnego narażania uchodźców i migrantów na niebezpieczeństwo. Pojawić się też może ryzyko, że dziesiątki tysięcy osób przebywających w strefie działań wojennych znajdzie się w pułapce bez wyjścia. Ponadto w ramach takich akcji wykorzystywane byłby statki i samoloty unijne, które tym samym trzeba byłoby wycofać z misji ratowniczych prowadzonych na morzu. Wszystko to może popchnąć ludzi do podejmowania jeszcze niebezpieczniejszych prób dotarcia do Europy.
4. Czy Europa otworzy się na większą liczbę uchodźców?
UE chce, by kraje członkowskie w ciągu dwóch lat przyjęły 20 000 uchodźców, którzy zostaliby rozmieszczeni w poszczególnych państwach zgodnie z kryterium PKB, liczby mieszkańców, itp. Przesiedlenia mogą być ostatnią deską ratunku dla przebywających poza Europą i znajdujących się w szczególnie trudnym położeniu uchodźców (nie będących migrantami lub osobami ubiegającymi się o azyl), w tym kobiet i dzieci narażonych na wykorzystywanie, osób chorych na raka, ofiar tortur, itp.
5. Czy te dodatkowe 20 tys. miejsc dla uchodźców mogą coś zmienić?
To krok w dobrym kierunku, ale też kropla w morzu potrzeb. Zachęcamy bogatsze kraje do relokowania do końca 2016 roku 380 tys. syryjskich uchodźców. Państwa członkowskie UE mogłyby otworzyć się na ok. 100 tys. z nich. Jak dotąd przyjęły one  zaledwie 40 137 osób, z czego 30 tysięcy przebywa w Niemczech. Dla porównania, tylko pięć położonych blisko Syrii krajów daje dziś schronienie ponad 3 mln 900 tys. uchodźców.
6. Co stanie się z osobami ubiegającymi się o azyl?
Państwa, takie jak Włochy lub Grecja, muszą radzić sobie z gwałtownym napływem osób przekraczających Morze Śródziemne i Morze Egejskie. UE chce, by pozostałe kraje członkowskie udzieliły im pomocy poprzez rozpatrzenie 40 tys. wniosków azylowych złożonych przez osoby, które zdążyły już przybyć do Europy. To może być dobry pomysł – nie wiadomo tylko, jak plan ten sprawdzi się w praktyce.
7. Czy wszystko to pomoże uchodźcom i migrantom?
To może być niewielki, choć istotny krok naprzód – o ile tylko wszystkie kraje członkowskie w pełni poprą te plany. Niemniej Europa wciąż pozostaje niemal fortecą. Dopóki sytuacja ta będzie się utrzymywać, dopóty będziemy naciskać na liderów, by u swoich granic ukrócili ludzkie cierpienia i śmierć – tak na ziemi, jak i na morzu.
Działaj!
Ponad 320 tys. osób na świecie podpisało naszą petycję #SOSEuropo – dołącz do nich.
Tłumaczył: Maciej Kositorny