To dobrze, że USA kandydują do Rady Praw Człowieka

Amnesty International z zadowoleniem przyjęła wydane w tym tygodniu oświadczenie Stanów Zjednoczonych stwierdzające, że będą kandydować w wyborach do Rady Praw Człowieka ONZ (UNHRC). W ten sposób USA zobowiązują się do ponownego zaangażowania w działania UNHRC i Narodów Zjednoczonych.
Amnesty International wierzy, że Stany Zjednoczone mogą w istotny sposób przyczynić się do zwiększenia skuteczności UNHRC, zwłaszcza w przypadku poważnych i systematycznych naruszeń praw człowieka w określonych państwach.
Nowa amerykańska administracja podjęła już szereg inicjatyw w celu większego poszanowania praw człowieka przez Stany Zjednoczone. Amnesty International wzywa władze USA do realizowania kolejnych kroków w tym kierunku. W związku z kandydaturą Stanów Zjednoczonych organizacja oczekuje także przedstawienia konkretnych zobowiązań państwa w dziedzinie promocji i ochrony praw człowieka.
Podczas gdy Amnesty pozytywnie odebrała decyzję Stanów Zjednoczonych o ponownym zaangażowaniu się w prace UNHRC i kandydowaniu do Rady, wycofanie się z wyborów Nowej Zelandii organizacja przyjęła z żalem, ponieważ wyeliminowało to możliwość konkurowania o miejsca zarezerwowane dla Grupy Europy Zachodniej i innych państw (Western European and Other states Group – WEOG). Według Amnesty International konkurencja w ubieganiu się o wszystkie miejsca w UNHRC pomaga utrzymać wysoki poziom standardów w promocji i ochronie praw człowieka.
Tło wydarzeń
31 marca 2009 roku Stany Zjednoczone ogłosiły, że będą kandydować w wyborach do UNHRC, które odbędą się na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ 12 maja 2009 roku. O zajęcie trzech miejsc przeznaczonych w Radzie dla państw WEOG w wyborach w 2009 roku ubiegać się będą Belgia, Norwegia i USA.
tłum. Gabrysia Cichowicz