Demokratyczna Republika Konga: opuszczone dzieci-żołnierze

Według prawa międzynarodowego pobór i wykorzystywanie dzieci poniżej 18. roku życia jest zakazane, natomiast te same działania wobec dzieci poniżej 15. lat uznawane jest za zbrodnię wojenną.
Szacuje się, że dzieci stanowią do 40 procent sił zaangażowanych w konflikt w Demokratycznej Republice Konga, a 40 procent tych dzieci to dziewczynki.
W dwa lata po wprowadzeniu krajowego programu rozbrojenia, demobilizacji i reintegracji (ang. disarmament, demobilization, reintegration – DDR) dzieci, co najmniej 11 tysięcy z nich nadal należy do grup zbrojnych lub ich los jest nieznany. Większość zaginionych to dziewczynki.
Wdrażanie krajowego programu rozbrojenia, demobilizacji i reintegracji około 150. tysięcy bojowników – w tym około 30. tysięcy dzieci – utknęło w miejscu z powodu braku woli politycznej i wojskowej, poważnych problemów technicznych i na szczeblu zarządzania oraz ciągle niestabilnej sytuacji na wschodzie kraju.
W niektórych rejonach dziewczynki stanowią mniej niż dwa procent dzieci uwolnionych z rąk grup partyzanckich i poddanych programowi rozbrojenia, demobilizacji i reintegracji. Sytuacja taka ma miejsce z powodu mylnego identyfikowania dziewczynek jako -utrzymanek- dorosłych żołnierzy.
Dowódcy i dorośli żołnierze często nie widzą konieczności wypuszczania dziewcząt, które uważają za swoją własność seksualną. Takie podejście ma również część pracowników programu demobilizacji, bezkrytycznie uznająca takie dziewczęta za -utrzymanki- żołnierzy, a nie dzieci związane z wojskami lub bojówkami, którym należy się prawo do udziału w programie.
Dziewczęta, związane z grupami zbrojnymi, często cierpią z powodu urazów psychicznych, wywołanych przez lata wykorzystywania. Czasem mają już własne dzieci. Jednakże nadal nie robi się prawie nic, by zapewnić im należne wsparcie i pomoc.
W rzeczywistości większość uwolnionych dzieci – zarówno chłopców jak i dziewcząt – które wróciły do swoich rodzin i środowisk, otrzymało niewielką pomoc w powrocie do normalnego życia. Nie stworzono im odpowiednich szans edukacyjnych lub kształcenia zawodowego. Cżęsto nie otrzymały takiej pomocy wcale. Część dzieci została zwerbowana już w wieku 6 lat.
Przeczytaj cały raport: -Dzieci na wojnie. Tworzenie nadzieji na ich lepszą przyszłość-: Children at War: Creating hope for their future.