NIGERIA: Walka z terrorem sama zamienia się w terror

Raport Nigeria: uwięzieni w kręgu przemocy dokumentuje okrucieństwa popełniane przez Boko Haram, jak też poważne przypadki łamania praw człowieka dokonywane w odpowiedzi przez siły bezpieczeństwa, tj. wymuszone zaginięcia, tortury, egzekucje bez wyroku, podpalenia domów i aresztowania bez procesu.
– Cykl ataków i kontrataków jest naznaczony aktami bezprawnej przemocy po obu stronach, co niesie za sobą niszczycielskie skutki dla ludzi uwięzionych w środku tego konfliktu – mówi Salil Shetty, Sekretarz Generalny Amnesty International.
– Ludzie żyją w atmosferze strachu i niepewności, narażeni na ataki ze strony Boko Haram i doświadczający łamania praw człowieka z ręki rządowych sił bezpieczeństwa, które w istocie powinny ich bronić – dodaje.
Odnotowano poważne przypadki pogwałcenia praw człowieka w wykonaniu Boko Haram, w tym morderstwa, podpalanie szkół i kościołów oraz ataki na siedziby mediów i na dziennikarzy. Raport ukazuje wzmagającą się atmosferę strachu, w której ludzie boją się tak bardzo, że nie składają doniesień o popełnionych przestępstwach, a reporterzy nie chcą o nich pisać, lękając się o własne bezpieczeństwo.
Jednocześnie działania operacyjne skierowane przeciwko Boko Haram są przeprowadzane z niewielkim szacunkiem dla rządów prawa czy praw człowieka.
Setki ludzi oskarżonych o powiązania z Boko Haram zostały samowolnie zatrzymane przez Joint Task Force (JTF) – grupę połączonychch sił ustanowioną przez prezydenta w celu przywrócenia ładu i porządku na terenach pozostających pod wpływem Boko Haram. W skład tych sił wchodzą rządowa służba bezpieczeństwa (State Security Service, SSS) i policja.
Wiele osób pozostaje w areszcie długi czas, bez oskarżenia ani procesu, bez poinformowania członków rodziny, postawienia przed sądem czy dostępu do adwokata lub świata zewnętrznego. Duża liczba ludzi została stracona bez wszczęcia jakiegokolwiek postępowania karnego.
Pewien mężczyzna opowiedział Amnesty International o tym, jak jego brat został zatrzymany przez siły bezpieczeństwa. Po kilku próbach odnalezienia go, w końcu zobaczył jego ciało na posterunku policji. Na jego ciele widziałem coś, co przypominało ślady od kabli, wszędzie miał sińce. Prawa strona jego głowy była posiniaczona. Na twarzy zastygł mu grymas szoku. Nie mogę tego zapomnieć… Nie złożyłem skargi. Boję się.
– Rząd Nigerii musi podjąć skuteczne działania w celu ochrony ludności przed kampanią terroru Boko Haram w północnej i centralnej Nigerii, ale należy przedsięwziąć to w granicach rządów prawa. Każda niesprawiedliwość popełniana w imię bezpieczeństwa wywołuje jeszcze większą eskalację terroryzmu, tworząc zaklęty krąg mordu i zniszczenia – podkreśla Salil Shetty. – Wiara w system prawny może zostać odzyskana, a prawa człowieka zapewnione jedynie poprzez odsłonięcie prawdy o ostatnich wydarzeniach, ustalenie odpowiedzialności za krzywdy i postawienie przed sądem winnych.
Delegacja Amnesty International odwiedziła stany Kano i Borno i Federalne Terytorium Stołeczne (Federal Capital Territory, FCT) w okresie między lutym i lipcem 2012 r.
Przeprowadzono wywiady z ofiarami ataków, członkami rodzin osób, które zostały zabite, aresztowane lub zatrzymane, a także z ludźmi, którym spalono domy. Zespół spotkał się z najważniejszymi ministrami rządu, przedstawicielami sił bezpieczeństwa, sędziami, nauczycielami, dziennikarzami i prawnikami.
Delegacja wystąpiła o dostęp do więzień, posterunków policji i zakładów karnych pod zwierzchnictwem wojska lub Rządowej Służby Bezpieczeństwa (SSS), ale otrzymała odpowiedź odmowną.
Tłumaczyła: Kamila Zubala
Ściągnij poniżej cały raport o sytuacji w Nigerii po angielsku: