To jest jak gwiżdżący czajnik we mnie – Duży Format – Aleksandra Krzyżaniak-Gumowska

Wacław, 47-letni siwiejący taksówkarz z wąsem: – Mnie się przypomina, jak ja się pogubiłem.

Wacław mówi szybko, jakby się bał, że coś mu umknie. Przez półtora roku wszystko sobie dokładnie przeanalizował. – Agresja, niemoc, nerwice – to jest jak gwiżdżący czajnik we mnie. Zawsze ja mam rację, żona nigdy nie ma racji. Dzieci też o życiu nic nie wiedzą i tylko głupoty gadają. Nad wszystkim muszę czuwać ja. Ja. Wielki wszystkowiedzący. Bo na przykład żona z córką chciały pomalować mieszkanie na kolorowo. A jak tu malować takie małe, 36-metrowe mieszkanie na kolorowo- Na biało trzeba pomalować, bo biały powiększa. I jak im wytłumaczyć, jak one ciągle swoje i swoje- Ja w takiej sytuacji w końcu wybuchałem.

Czytaj dalej

Tematy