Wyłamane zamki, podsłuchiwane telefony – jak Igrzyska w Pekinie witają aktywistów – Gazeta Wyborcza

Szymon Gebert: możesz się przedstawić, powiedzieć w kilku słowach o swojej organizacji i Twojej w niej roli-
Maude Cote: mam 28 lat, z zawodu jestem prawniczką i od 10 lat członkinią grupy Studenci na rzecz Wolnego Tybetu. Naszym celem jest możliwie największe nagłośnienie dramatycznej sytuacji w Tybecie, a w ostatecznym rozrachunku sprawienie, że Tybet – jako wolny kraj – będzie miał chociażby prawo do startu w Igrzyskach Olimpijskich. Wielu z nas przyjechało teraz do Pekinu, aby mówić za tych, którym przyjazdu zabroniono, jak chociażby moja koleżanka, która wizę dostała, ale została zawrócona na lotnisku w Pekinie – straciła kilka tysięcy dolarów tylko dlatego, że jej ojciec jest z Tybetu.

Rozmowa Szymona Geberta z Maude Cote – Gazeta Wyborcza
czytaj dalej

Tematy